Listopadowy deszcz
Dziś przyszła pora na zapach November Rain. To był pierwszy zapach YC, który wypróbowałam. Niestety to nie był udany wybór na "pierwszy raz". Oczekiwałam bardzo wiele, a ten zapach nie jest zbyt wyrazisty. Jest słabo wyczuwalny, szybko rozpłynął się po pokoju i niewiele z niego zostało. Początkowo byłam zawiedziona, spodziewałam się więcej po fenomenalnych Yankee Candle. Polubiłam ten zapach dopiero kiedy lepiej poznałam inne zapachy. Doceniłam subtelny zapach jesieni! Jest przyjemny, lekki, idealny po męczącym dniu, kiedy wyrazistych wrażeń mam już dość.
Generalnie dosyć go lubię :) Ten i inne woski możecie kupić tutaj: http://www.goodies.pl/
Moja ostateczna ocena:


9 komentarze
dużo dobrego słyszałam o tym zapachu :)
OdpowiedzUsuńOgólnie też go lubię ;)
UsuńJeszcze go nie miałam:)
OdpowiedzUsuńNie lubię wosków...
OdpowiedzUsuńmam sampler o tym zapachu - ciekawe jak będzie intensywnie pachniał ;)
OdpowiedzUsuńPolecam zapachy zimowe ! ;]
OdpowiedzUsuńWlasnie zimowe housewarmery to moje ulubione :)
Usuńciekawa jestem tego zapachu :) Woski uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze akurat tego zapachu nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania. Odwiedzam wszystkich komentatorów. Dziękuję za każdą obserwację ;)