"Zapach tropikalnych owoców cytrusowych rozpływający się w ciepłym aromacie drzewa sandałowego, niesiony podmuchem nocnej bryzy – łago...
"Zapach tropikalnych owoców cytrusowych rozpływający się w ciepłym aromacie drzewa sandałowego, niesiony podmuchem nocnej bryzy – łagodnie pieści złociste piaski cichej plaży. Rozgrzany wosk Yankee Candle Midnight Oasis wypełnia dom delikatną wonią tajemnicy, budząc wspomnienia romantycznych spacerów nad brzegiem morza. Midnight Oasis przypomina czasem powszechnie uwielbianą kompozycję Midsummer's Night, choć w znacznie subtelniejszym wydaniu. Ten intrygujący zapach wypełnia nawet najbardziej niedostępne zakamarki domu, przypominając o sobie na długo po wygaszeniu podgrzewacza i zastygnięciu wosku." - goodies.pl
Prawdziwie bajeczny opis zachęcił mnie do kupna wosku. Niestety połączenie cytrusowych nut z mocnym aromatem drzewa sandałowego stał się dla mnie całkowicie przygniatającą nutą. Nie miałam okazji wąchać Midsummer's Night, lecz jeśli to jest lżejsza wersja to podziękuję... Zapach powoduje u mnie najzwyczajniej w świecie ból głowy. Do tego dodać można, że ta woń utrzymuje się długo i ciężko się jej pozbyć (co może być też plusem?). Duszący aromatem niezbyt udanych męskich perfum wosk z pewnością nie zawita u mnie nigdy więcej! Być może będzie odpowiedni dla fanek kadzidełek i orientalnych nut.
Jeśli ktoś chce sam sprawdzić, czy jest taki zły możecie kupić go tutaj:
http://www.goodies.pl/woski-zapachowe/430-midnight-oasis.html#
Więcej wosków (o wiele bardziej smakowitych ;) ):
http://www.goodies.pl/104-woski-zapachowe
O autorce
Jestem młodą żoną i panią domu z Krakowa. Moją pasją jest zdobienie paznokci, grafika komputerowa i tematyka kosmetyczna. Na codzień rozpieszczam dwa psiaki i studiuję :)
14 komentarze
No to ładnie jak taki duszący zapach
OdpowiedzUsuńtez się na niego na pewno nie skuszę - bardzo nie lubię tego typu zapachów
No rzeczywiście - opis zachęcający :) Szkoda tylko, że się nie sprawdził, nie każdemu podoba się to samo, ale ja mimo to chętnie bym się przekonała, jak działałby na mnie :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńgłupie pytanie, ale... do czego służy ten wosk? :D
OdpowiedzUsuńxo, A.
ja jestem ostatnio zakochana w kringle candle, z yc mam 2 zapachy, ale jakos niezbyt trafiły w moje gusta zapachowe :)
OdpowiedzUsuńKupuje woski zawsze "jak leci" -> naczesciej w pakiecie po 5 - 10 sztuk i w zasadzie jeszcze nie trafilam na taki, ktory mi sie nie podobal :)
OdpowiedzUsuńzapachy mają to do siebie, że nie każdy lubi to samo :) trzeba uważać przy kupnie, ale zawsze jest to wybór w ciemno, jeżeli zakupu dokonujemy przez internet
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie dopadł ten szał na YC ;) Nie kupowałam i raczej nie kupię ;)
OdpowiedzUsuńDuzo czytalam o tych woskach, ale nigdy jeszcze zadnego nie mialam ^^ Moze kiedys sie skusze :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Słyszałam o tych woskach dużo dobrego, niestety sama nigdy nie miałam :) Chociaż Tobie się ten zapach nie spodobał, bo oczywiście każdy ma inny gust, to ja z chęcią przetestuję je kiedyś :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTego zapachu nie miałam. Ale bardzo lubię woski YC :)
OdpowiedzUsuńUuu, to szkoda. Czaiłam się na niego. Mindsummer's night jest dla mnie nie do zniesienia :((
OdpowiedzUsuńŁadne zmiany na blogu :)
OdpowiedzUsuńKupiłam go ale jeszcze palę zimowe zapachy więc na razie nie wiem jak się u mnie spisze :)
OdpowiedzUsuńoch, zdecydowanie nie przypadl mi do gustu podobnie jak Midsummer's night. z tych zapachów męskiech, mocnych najbardziej przypadł mi November Rain
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania. Odwiedzam wszystkich komentatorów. Dziękuję za każdą obserwację ;)