Maseczka Peel-Off Iver Rocher

Dzisiejszy post zacznę tym, że dotarła do mnie wspaniała wiadomość, a mianowicie że otrzymam wejściówkę na Kongres i Targi LNE&SPA ! Więcej informacji znajdziecie tutaj: http://kongres.lne.pl/
A przechodząc do dzisiejszego bohatera...
Opis producenta: "15 minutowy seans oczyszczający i zamykający pory. Chłodzący efekt mięty w połączeniu z kojącymi i antybakteryjnymi właściwościami zielonej herbaty sprawia, że cera staje się gładka, matowa i idealnie oczyszczona."
Cena 29zł
Maseczka zamknięta jest w klasycznej tubce z wygodnym otwieraniem. Konsestencja jest dosyć gęsta, ale nie zauważyłam problemów z rozprowadzaniem. Wysycha dosyć długo, czasem 15 minut to nieco za mało.
A jak jest dalej?
Maska po wyschnięciu to bardzo przyjemny peel-off i bez problemu można oderwać ją od twarzy. Nie widać na niej zanieczyszczeń, jest przezroczysta i wygląda wręcz jakby nic nie zdziałała. Efekt który pozostawia nie jest bardzo zauważalny - delikatnie napina skórę i usuwa nadmiar sebum. Niestety zamykanie i oczyszczanie porów zdecydowanie nie ma miejsca :(
Generalnie maseczka jest przeciętna, ma nikłe działanie i generalnie są lepsze propozycje.
Miałyście? Lubicie? :)

7 komentarze
pierwszy raz widzę ,ale wyglada na ciekawie jak na maseczkę
OdpowiedzUsuńu mnie pewnie w ogole by się nie sprawdziłą ;(
OdpowiedzUsuńnie widziałam wcześniej i jestem ciekawa jakby u mnie się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu i w sumie nic z tej firmy... Zdecydowanie wolę maseczki oczyszczające z Avonu - mają mocne i widoczne działanie :)
OdpowiedzUsuńWydaje się dość duża jak na maseczkę. Cena mnie nie zachęca ale ogólnie lubię maseczki peel off choćby z tego względy, że nie trzeba ich zmywać :]
OdpowiedzUsuńŚwietna ta maseczka :)
OdpowiedzUsuńBędę na targach :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania. Odwiedzam wszystkich komentatorów. Dziękuję za każdą obserwację ;)