Moc wiesiołka
Kosmetyki z olejem nasion wiesiołka pojawiają się w coraz większej ilości. Jak sprawdził się tonik firmy Oeparol?
O co chodzi z tym olejkiem z nasion wiesiołka? Na stronie Oeparolu możemy znaleźć takie informacje:
"Wiesiołek (Oenothera paradoxa) jest swoistym fenomenem w świecie roślin, a wyjątkowa metoda otrzymywania oleju z nasion techniką „tłoczenia na zimno” umożliwia maksymalne zachowanie cennych właściwości jego składników oraz gwarantuje najwyższą jakość produktów Oeparol
Olej wiesiołkowy zawiera cenne kwasy omega-6, spełniające szereg ważnych ról w prawidłowym funkcjonowaniu skóry:
- Kwasy omega-6 są składnikami budulcowymi błon komórkowych skóry,
przez co zapobiegają utracie wody przez naskórek. - Poprawiają mikrokrążenie, a tym samym odżywienie i dotlenienie skóry.
- Dzięki kwasom omega-6 skóra staje się nawilżona, jędrna, sprężysta
i odzyskuje świeży wygląd."
Jeśli chodzi o tonik, producent nie snuje długich obietnic:Łagodny tonik bezalkoholowy jest preparatem kończącym demakijaż i oczyszczanie każdego typu skóry. Odświeża, nawilża i wygładza skórę. jest delikatny i nie powoduje podrażnień.
Tonik zamknięty jest w bardzo wygodnej i ładnej buteleczce, ozdobionej delikatnym kwiatem - bardzo podoba mi się design tych kosmetyków. Można w łatwy sposób dozować ilość produktu. Konsystencja jest bliska wody, natomiast zapach przepiękny! Delikatny aromat łąki, ziół i kwiatów. Jest delikatny, jednocześnie radzi sobie ze zmyciem lekkiego makijażu lub "domyciem" tego co pozostało po demakijażu. Pozostawia uczucie świeżości, nie ściąga skóry, lecz delikatnie ją nawilża. Osobiście czuję po użyciu tego toniku wielką ulgę dla skóry po całym dniu, kiedy to jest narażona na słońce, wiatr, makijaż, klimatyzację i spaliny.
Pozostaje pytanie - ile w tym wiesiołka? Naturalne składniki na które warto zwrócić uwagę to:
- hydrogenated castor oil, czyli olejek rycynowy
- calendula officinalis flower extract, czyli wyciąg z kwiatu nagietka
- Oenthera biennis oil, czyli wreszcie nasz olej z nasion wiesiołka, który znalazł się nawet za "parfum"
Można powiedzieć, że moc tego preparatu z wiesiołka z całą pewnością nie pochodzi... Natomiast łagodzący wyciąg z nagietka i alantoina wspaniale koją i odświeżają cerę.
Podsumowując bardzo polecam ten tonik, dla mnie ma tylko jeden minus: jeśli olej z nasion wiesiołka jest przy końcu składu, nawet za substancją zapachową, to opakowanie i usilne reklamowanie produktu poprzez ten olej jest po prostu niesmaczne.

13 komentarze
nie miałam, ale firmę bardzo lubię więc pewnie go wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńNic jeszcze nie miałam z tej firmy.
OdpowiedzUsuńJeszcze nic nie miałam z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńJa mam czysty olej z wiesiolka i jest genialny : p
OdpowiedzUsuńja jedna zostaje przy micelu ;p tez nie lubie takiego na maxa promowania prawie 0% składu
OdpowiedzUsuńszkoda że tak mało w nim wiesiołka :(
OdpowiedzUsuńLubię nagietki i dlatego jestem ciekawa działania. :)
OdpowiedzUsuńHmm. Bardzo dobrze się prezentuje.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak sprawdzi się u mnie..
W wolnej chwili wpadnij do mnie
Jeżeli ci się spodoba ZAOBSERWUJ
http://modaiurodawedlugjulii.blogspot.com/
Nie miałam jeszcze nic z tej marki,ale bardzo mnie one kusza :) Zacznę chyba od kremu pod oczy :)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i pozdrawiam
Nigdy nie miałam
OdpowiedzUsuńMiałam krem Oeparol i nawet dobrze się spisywał, chociaż bez szału ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam. Rzadko używam toniki. Może kiedyś wpadnie w moje łapki :)
OdpowiedzUsuńświetna jest cała ta seria
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania. Odwiedzam wszystkich komentatorów. Dziękuję za każdą obserwację ;)