Energetyzujący peeling Love Me Green
Opakowanie to typowy dla kremów zakręcany słoiczek, który jest jedyną wadą produktu. Peeling jest bogaty w olejki, które wymieszane z cukrowymi drobinkami wylewają się z opakowania... Niestety dlatego już w transporcie opakowanie jest całe tłuste, a pod prysznicem ciężko je otworzyć. Jest też jednak tego duża zaleta - cena została obniżona z 79 na 49 zł :) A naprawdę warto w niego zainwestować.
Cukrowe drobinki świetnie spełniają swoje zadanie i złuszczają zdecydowanie, jednocześnie nie pozostawiając podrażnień. Skóra ponadto jest od razu nawilżona i natłuszczona, więc nie trzeba używać dodatkowo balsamu. Pozostaje także ten wspaniały zapach soczystej pomarańczy! To olejek pomarańczowy zapewnia takie doznania zapachowe. Nigdy nie spotkałam się z tak naturalnym cytrusowym aromatem :) Od razu sprawdziłam, czy aby nie ma balsamu do ciała o tym zapachu, jednak jak dotąd jedynymi kosmetykami z tej serii są peelingi energetyzujące - do ciała oraz do twarzy.

12 komentarze
Jestem bardzo ciekawa jego zapachu :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam firmę LMG <3
OdpowiedzUsuńNie znam, ale po Twoim opisie bardzo chętnie poznam i osobiście przekonam się o tym cudownym zapachu :-)
OdpowiedzUsuńswietna recenzja, chetnie bym go nabyla :)
OdpowiedzUsuńJa słyszałam ze on mało wydajny jest, więc chyba wole zostać przy full mellow : )
OdpowiedzUsuńWydaje się być całkiem przyzwoity :-)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie <3
OdpowiedzUsuńciekawie wygląda- chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńMoją pierwsza myśl była "energetyzujący? ciekawie..." ;) wydaje się całkiem fajny, ale ja zdecydowanie wolę gąbki niż peelingi ;)
OdpowiedzUsuńOoo rajciu, jakbym ten peeling dorwała i jeszcze w duecie z masłem! Niech wymyślą jakiś balsamki! :D Już czuje ten zapach <3 :D
OdpowiedzUsuńNie znam, ale czytając Twój opis chętnie bym poznała ;)
OdpowiedzUsuńNawet jeśli to opakowanie jest mało funkcjonalne, to trzeba mu przyznać, że jest śliczne - uwielbiam ich szatę graficzną :) Fajnie, że sam peeling się dobrze sprawdził :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania. Odwiedzam wszystkich komentatorów. Dziękuję za każdą obserwację ;)