Skrzyp na włosy
Odżywki bez spłukiwania to produkt, po który sięgam rzadko. Jednak chęć wzmocnienia włosów wygrała i postanowiłam wypróbować odżywkę Herbal Care Skrzyp polny. Oczekiwałam wygładzenia, wzmocnienia i ułatwienia rozczesywania. Jak się sprawdziła?
Odżywka zamknięta jest w estetycznym opakowaniu z prostym zamknięciem. Można bezpiecznie ją zabrać na wakacje, nie wylewa się. Konsystencja jest odpowiednio zbilansowana - nie jest wodnista, ale łatwo się rozprowadza. Przypomina lekki balsam. Po użyciu pozostawia na włosach bardzo ładny, lekko ziołowy zapach. Cena nie odstrasza - 8.20 zł :)
Działanie odżywki jest widoczne już po pierwszym użyciu. Włosy nieco inaczej się układają, zniwelowane jest puszenie i elektryzowanie. Bardzo ułatwia rozczesywanie i pozostawia ładny zapach. Czuję, że ochrania końcówki, pokrywa włosy ochronną warstwą, przez co włosy wydają się grubsze. Jednak nie myślcie, że obciąża! Wręcz przeciwnie ;) Po wyschnięciu włosy nie są wcale oklapnięte. Nie zauważyłam jednak spektakularnej poprawy w kondycji włosów. Myślę, że jej działanie opiera się na ochronie i dzięki temu wzmacnia włosy.
Produkt zaliczam do dobrych i chętnie zaopatrzę się w silniej działające produkty do włosów Herbal Care - maski i inne odżywki. Myślę, że może dobrze sprawdzić się na cienkich włosach, a także zimą, gdy są bardziej narażone na zniszczenia mechaniczne.
Znacie tą odżywkę? :) Może macie produkty z tej serii?

12 komentarze
Pierwszy raz ja widzę, jeszcze nigdy nie miałam okazji jej używać :)
OdpowiedzUsuńNiestety nigdy o niej nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńSkrzyp działa cuda, warto naprawdę stosować! :-)
OdpowiedzUsuńNigdy o niej nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńNie znam...
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś z farmony do włosów blond serię, ale się u mnie nie sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńOdżywkę widzę po raz pierwszy, ale bardzo chętnie bym ją przetestowała :)
OdpowiedzUsuńChętnie ją wypróbuję u siebie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Mam od nich wzmacniającą odżywkę w sprayu i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńNigdzie nie widziałam tej odżywki... Obserwuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa piłam skrzyp , ale jest nie dla mnie. Smak obrzydliwy. Wolę pokrzywę ;)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych ;)
http://whisperyourlove.blogspot.com
Pewnie ładnie pachnie ta maseczka, uwielbiam zapach skrzypu polnego. :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania. Odwiedzam wszystkich komentatorów. Dziękuję za każdą obserwację ;)