Yankee Candle do samochodu?
Yankee Candle Ultimate Car Jar
Jako wielbicielka pięknych aromatów, tuż po zakupie samochodu zaczęłam rozglądać się za jakimś fajnym zapachem. Moją uwagę przykuł już dawno dział na stronie "goodies.pl "zapachy samochodowe". Jak widzicie wybór produktów jest duży i długo zastanawiałam się na co się zdecydować. Ostatecznie za sprawą teściowej, u której pięknie pachniał ten słoiczek o zapachu Lemon Lavender. Bardzo długo się utrzymywał, roznosił się po całym samochodzie i generalnie był super :) Ja wybrałam inny zapach:
Midnight Jasmin
"Zapach samochodowy Car Jar Ultimate w formie żelowej zawieszki z serii Classic o zapachu jaśminu."
"Uwodząca, czarowna i niekonwencjonalna kompozycja wodnego jaśminu, słodkiego wiciokrzewu, kwiatu mandarynki i olejku neroli, czyli eterycznej esencji wydobytej z pąku gorzkiej pomarańczy. Doskonale koi ból głowy, relaksuje i uspokaja, a jednocześnie – dodaje słonecznej energii rodem wprost z gorącej, tropikalnej wyspy. To jeden z najsilniejszych zapachów samochodowych w katalogu Yankee Candle – intensywny, ale niezbyt natarczywy. Jaśmin o Północy jest też jednym z najbardziej trwałych aromatów w ofercie odświeżaczy do samochodów i doskonale maskuje wszelkie niepożądane wonie, takie jak chociażby papierosowy dym czy rozgrzany plastik." - opis ze strony goodies.pl
Zapach dostępny TUTAJ. Cena to 20 zł.
Zapach jest bardzo ładny, kwiatowy, przypomina perfumy. Niestety obietnice producenta w przypadku intensywności i trwałości się nie sprawdziły. W porównaniu z Lemon Lavender wypadł blado. Było go czuć może przez kilka pierwszych dni, natomiast bardzo delikatnie, jedynie na siedzeniu blisko słoiczka. Nie było mowy o przeniknięciu go do wnętrza samochodu :( Potem wisiał i nie pachniał wcale, dopiero po przyłożeniu do niego nosa można było uchwycić jeszcze trochę aromatu. Niestety ten zapach nie spełnił moich oczekiwań. Jednak nie oznacza to końca przygody z zapachami samochodowymi Yankee ;) Jest już u mnie TEN zapach, który podobno jest najpopularniejszym aromatem samochodowym YC. Może on sprawdzi się lepiej?
Miałyście jakąś styczność z zapachami samochodowymi Yankee Candle? :)

30 komentarze
Zaciekawiłaś mnie przydała by mi się taka zawieszka <3
OdpowiedzUsuńInteresujące ;)
OdpowiedzUsuńgrlfashion.blogspot.com
chętnie sprawiłabym taką mojemu mężowi :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa, chyba sobie kupię ale ja lubię takie cytrusowe zapachy,w aucie raczej wolę rześkie, bo inaczej moja choroba lokomocyjna wraca ;(
OdpowiedzUsuńMój Blog - klik!
Dobrze wiedzieć , fajna opcja :)
OdpowiedzUsuńWidziałam u nas w sklepie stacjonarnym, więc muszę się zaopatrzyć :)))
OdpowiedzUsuńCiekawe, może sobię kupię jakis fajny zapach :)
OdpowiedzUsuńPewnie się skuszę przy najbliższych zakupach;)
OdpowiedzUsuńTo bardzo ciekawy pomysł i sama chętnie bym zakupiła taki zapach do auta. :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to bardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńMoże sama sie skuszę ;)
Mam zamiar kupić jakiś zapach do samochodu od nich :)
OdpowiedzUsuńChciałam kupić zapachy do auta dla mojego chłopaka ;)
OdpowiedzUsuńo kurcze, nie wiedziałam, że mają wersję samochodową!
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żadnego zapachu do samochodu ale miałam wosk MIDNIGHT JASMIN i jego zapach był cudowny
OdpowiedzUsuńjak będę miała swój samochód, to na pewno będzie musiało w nim ładnie pachnieć :D wtedy się zainteresuje pewnie tym zapachem ;)
OdpowiedzUsuńMiałam Pink Sand i też był delikatny, ale wyczuwalny.
OdpowiedzUsuńWoski kupuję, a do samochodu zawsze zapominam :( pozdrawiam ":*
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda <3 ! Masz cudowny blog <3 <3 <3 Obserwuję cię i licze na to samo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam http://nataliaxxxsmile.blogspot.com/
miałam jeden tylko nie pamiętam akurat, który to był i niestety u mnie też nie był trwały, a o intensywności nie wspomnę bo taka była słaba :D
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o takim zapachu do auta, ale wygląda bardzo fajnie ;-)
OdpowiedzUsuńfajna sprawa, tym bardziej ze u mojego taty ciągle dyndają drzewka i takie pierdoły,tylko szkoda ze słaby zapach
OdpowiedzUsuńMój M. ma midsummers night. Ładny zapach ale pachniał krótko. I ciekawi mnie ten wskaźnik wymiany, niby ma coś pokazywać a nie pokazuje...
OdpowiedzUsuńMam dokładnie takie same odczucia i też nie wiem o co chodzi z tym wskaźnikiem?
UsuńMiałam juz wielokrotnie YC do samochodu, ale za każdym razem jako tradycyjne choinki. I najbardziej lubię Lemon Lavender, podoba mi się do tego stopnia, że nie chcę próbować innych. Piękny zapach i zadowalająca jakość :) a Midnight Jasmine mam jako wosk i taki pachnie bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym zakupiła taki zapach do samochodu z YC :)
OdpowiedzUsuńSuper zapaszek! :) Muszę go gdzieś niedługo podkraść :D :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe, umilające podróż rozwiązanie :)) Pozdrawiam i ślę buziaczki :***
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie miałam, ale może kiedyś się skuszę, bo uwielbiam palić woski <3
OdpowiedzUsuńZadbane Auto www.zadbaneauto.pl to serwis, w którym kompleksowo wyczyścisz swoje auto. Polecam!
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania. Odwiedzam wszystkich komentatorów. Dziękuję za każdą obserwację ;)