Świąteczna czekolada z Village Candle
Dziś moja druga świeczka firmy Village Candle (dostępnej na www.swieczkomania.pl). Ponieważ moja przygoda z Yankee Candle trwa już bardzo długo, jestem zachwycona taką odmianą. Przypomnę tylko, że moja pierwsza świeczka Village zrobiła na mnie ogromne, bardzo pozytywne wrażenie. A jak będzie z tą? :)
Peppermint Bark - Village Candle
"Pieprzowa mięta w pięknym połączeniu z białą czekoladą."- opis ze strony swieczkomania.pl
Świeczkę Votive możecie kupić tutaj, dostępną także w rozmiarze xxl ;)
No i znowu, podobnie jak w przypadku wosku Candy Corn, musiałam dowiedzieć się czegoś więcej o amerykańskich zwyczajach ;) Anglojęzyczne strony podpowiedziały czym jest owy peppermint bark - to biała czekolada, w której zatopione są kawałki "peppermint candy", czyli biało czerwonych cukierków. Taki przysmak jest popularny zwłaszcza w okolicy świąt ;) To wyjaśniło mi dlaczego tak dużo tam słodkości, a tak mało mięty.
![]() |
| Źródło: http://foodnetwork.sndimg.com/content/dam/images/food/fullset/2008/10/2/1/peppermint-bark_s4x3.jpg |
Na początek powiem Wam jeszcze, że kiedy pierwszy raz zobaczyłam, że Village Candle w formie zwanej Votive są małymi świeczkami bez osłonek pomyślałam "O nie...". A teraz, kiedy zaopatrzyłam się w piękne osłonki (za całe 99gr ;)) i lampiony, to chcę więcej! Coraz częściej mam ochotę zdradzać z nimi woski w formie tarty, które przecież trzeba topić w kominku, wkładać, wyjmować. Ale pora już wrócić dzisiejszego bohatera :)
Po zapaleniu świeczki, powiem szczerze, pomyślałam że nie pachnie. No trudno, może to akurat jakaś nieudana kompozycja - szybko wyciągnęłam wnioski i poszłam na spacer z psami. Kiedy wróciłam i weszłam do mieszkania, poczułam że pachnie bardzo ładnie, delikatnie, domowo. Ta niepozorna świeczka pozostawia po sobie jeszcze długo delikatny, słodki aromat. To raczej zapach choinkowych słodyczy, mniej jest tam białej czekolady. Myślę, że jest idealna dla delikatnych nosów, które mocne zapachy przyprawiają o zawrót głowy. I chociaż ja zwykle nie przepadam za takimi lekkimi kompozycjami, to ta jakoś przypadła mi do gustu. Nie robi szału, nie ma efektu wow, ale tworzy swoim słodkim, lekko cukierkowym zapachem niepowtarzalną atmosferę domu :) Domu, do którego chce się wracać. Dom w którym czeka ktoś ukochany :)
Domowe ciepło to jedna z tych rzeczy, których nie da się kupić ;) Ale ten umilacz z pewnością pomoże wprowadzić domową atmosferę podczas jesiennych wieczorów. Kto zapoluje na Village Candle? :) Ja już myślę o kolejnych!


21 komentarze
pierwszy raz widzę :) chyba wezmę się za przeglądanie świeczkomanii :D
OdpowiedzUsuńVC to ciekawa alternatywa dla YC :) Jeszcze jednak nie decyduję które wolę :p
UsuńNie znam jeszcze zapachów VC :) ale chodzą za mną.
OdpowiedzUsuńNie znam zapachu...
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszą poznać ten zapach! Miłego poniedziałku kochana :*
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu ale brzmi świetnie, czasami wolę takie lżejsze kompozycje, które nie przyprawiają o zawrót głowy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jedzeniowe zapachy, a słodycze to w ogóle moja bajka :D Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się zdobyć świeczki village candle :D
OdpowiedzUsuńTaka mogłaby mi się spodobać (bo nie jest za mocna).
OdpowiedzUsuńwolę woski ,więc jesli taki znajdę możliwe ze sie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te wszystkie woski i świeczki. :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńMusi być piękny ten zapach ;)
OdpowiedzUsuńZamówiłam ostatnio kilka zapachów VC, w domu obecnie mam chyba 7 albo 8, a zamówiłam kolejne 5, między innymi właśnie Peppermint bark. Ja te świeczki kroję i topię w kominku jak woski, bo wolę mocniejszy zapach :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo ciekawy sposób :)
UsuńNie znam jeszcze ale już mi się podoba.
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze ale już mi się podoba.
OdpowiedzUsuńŚwieczka wygląda interesująco <3
OdpowiedzUsuńPozdarwiam
Chcę!
OdpowiedzUsuńmusi być fajna :P
OdpowiedzUsuńKusząca recenzja. VC chodzi za mną już kawał czasu i chyba wreszcie w grudniu się skuszę.
OdpowiedzUsuńAż się rozmarzyłam :) Zapach musi być piękny
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania. Odwiedzam wszystkich komentatorów. Dziękuję za każdą obserwację ;)