Kokosowy płatek śniegu - Kringle Candle
Do tej pory miałam jeden wosk Kringle Candle i jedną wielką świecę. O ile wosk przypadł mi do gustu, to o świecy mam negatywną opinię. Z ciekawością sięgnęłam więc po raz pierwszy po małą świeczkę "coloured daylight" tej firmy :) I już wiem, że chcę więcej!
Coloured daylight Kringle Candle
"Szczypta wyjątkowej przyjemności na co dzień? A może nieco perfumeryjnej ekskluzywności dostępnej za rozsądną cenę? Albo – po prostu – tęcza cudownych zapachów, z których każdy miłośnik naturalnych nut może czerpać pełnymi garściami, bez ograniczeń? Z uroczymi świeczkami Coloured Daylight wszystko jest możliwe!
52 gramy nasączonego naturalnymi aromatami oleju parafinowego, 12 godzin zmysłowej przyjemności, wyjątkowa trwałość i ogromna liczba dostępnych wariantów zapachowych. Wyjątkowe produktu od Kringle Candle to prawdziwa eksplozja aromatycznych wrażeń połączona z ciekawym designem i ciepłem płomienia, którego jasności nie da się porównać z niczym innym." - opis ze strony goodies.pl
Od razu moją uwagę zwróciło piękne opakowanie, kolorowe pudełeczko, które świetnie chroni aromat świeczki. Po wypaleniu można użyć go do przechowywania drobiazgów. Prezentuje się naprawdę uroczo ;) Taka świeczuszka to ozdoba sama w sobie!
Coconut Snowflake
Świeczka (Coloured Daylight) marki Kringle Candle o delikatnym i słodkim zapachu świeżo upieczonych kokosowych ciasteczek.- opis ze strony goodies.pl
Możecie kupić tą świeczkę tutaj w cenie 12 zł :)
Zapach szybko wypełnia całe pomieszczenie, długo się utrzymuje. Pachnie mocno kokosowo, trochę słodko, ale orzeźwiająco. Naprawdę uwiódł mnie zupełnie ;) Jestem nim trochę rozłożona na łopatki i aż nie wiem co powiedzieć więcej! Spokojnie wystarcza na kilka użyć, bo wystarczy około godziny palenia, żeby pozostał w powietrzu dłuższy czas. Zaletą jest też łatwość w użyciu - wystarczą zapałki, nie potrzeba kominka ani nawet osłonki czy lampionu. Jednak ja chętnie wkładam te świeczki do lampionów i cieszę się nie tylko pięknym zapachem, ale też wrażeniami estetycznymi.
Te małe świeczki pozwalają stworzyć w domu prawdziwą oazę i osobiste SPA :) Już wybieram kolejne zapachy i nie mogę się doczekać aż je zapalę! Znacie te świeczki?

22 komentarze
Nie wiedziałam, że są takie malutkie świeczki :)
OdpowiedzUsuńWyglądają tak uroczo, że aż mam ochotę je zamówić <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach, szybko spaliłam.
OdpowiedzUsuńJestem strasznie ciekawa zapachu:)
OdpowiedzUsuńMusi cudownie pachnieć! ;o
OdpowiedzUsuńAh już czuje ten zapach <3
OdpowiedzUsuńJuż czuję ten zapach mm :)
OdpowiedzUsuńBrzmi pięknie, a do tego może bardzo dobrze umilić świąteczne wieczory :-)
OdpowiedzUsuńja na dzień dzisiejszy wolę jednak woski,ale kto wie,może przy najbliższej wizycie w "świeczkarni" krakowskiej skuszę się i na świeczkę :) byłam w sobotę i nawąchać się nie mogłam-tym razem kupiłam swoje pierwsze Kringle Candle,bo tak to używałam tylko Yankee :) mam kokos,ale drewno kokosowe,dziś je przetestuję :)
OdpowiedzUsuńbuziaki :*
Piękne maleństwa, ja jednak preferuję woski :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym powąchała to maleństwo...
OdpowiedzUsuńLubię kokosowe zapachy, więc ten z pewnością przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńSam wygląd zachęca do zakupu:))
OdpowiedzUsuńMuszę pokusić się na ten zapach ;-)
OdpowiedzUsuńMuszę go poniuchać przy najbliższych zakupach.
OdpowiedzUsuńMiałam ją zamówić, już była w koszyku a na koniec z niej zrezygnowałam. Teraz naprawdę żałuję i postaram się kupić ją przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie! :-) Ale jestem ciekawa zapachu, muszę kupić koniecznie. :-)
OdpowiedzUsuńChętnie powącham ten zapach przy okazji ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kokosem, ale muszę przyznać, że wygląda ślicznie ;)
OdpowiedzUsuńOj i ja chętnie powącham jak nadarzy się okazja :]
OdpowiedzUsuńNie znam, ale może się na nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńMi jakoś nie przypadł do gustu. Wolę takie jak Wild Poppies czy Royal Cherries. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania. Odwiedzam wszystkich komentatorów. Dziękuję za każdą obserwację ;)