Jak peelingować twarz całą noc!
Peelingowanie całą noc? Przyznam, że się bałam. A jeszcze dodatkowy opis o "normalnym objawie" mrowienia? Miałam przed oczami wizję, jak rano zrzucam skórę niczym jakiś wąż. Nie było tak drastycznie, a ja chyba w końcu zrozumiałam o co chodzi z tymi kwasami ;)
Lotion Lite 5, emulsja pilingująca GlySkinCare
"Zawarty w preparacie kwas glikolowy może wywołać łagodne uczucie mrowienia lub zaczerwienienie skóry. Objawy te związane są z aktywnym działaniem preparatu i są przemijające. Nie należy stosować emulsji na uszkodzoną skórę. Przy stosowaniu preparatów złuszczających należy zrezygnować z opalania oraz stosować filtry przeciwsłoneczne SPF 30." - opis ze strony diagnosis.plProducent zaleca także test alergiczny, zanim nałożymy emulsją na całą noc. Efekty mają być spektakularne:
- Usunięcie martwego naskórka
- Lepsze przenikanie skłądników aktywnych zawartych w kosmetykach w głąb skóry
- Rozjaśnianie przebarwień posłonecznych, hormonalnych, pociążowych
- Spłycanie zmarszczek
- Spowalnianie procesów starzenia skóry
- Regulacja wydzielania sebum
Emulsja znajduje się w wygodnym, zgrabnym opakowaniu z dozownikiem. Jest dosyć wodnista, biała, bez intensywnego zapachu. Niewielka ilość pozwala łatwo rozprowadzić się na całej twarzy. Po nałożeniu rzeczywiście przez kilka minut odczuwalne może być lekkie mrowienie. Nakładamy wieczorem, kładziemy się spać... A co czeka na nas rano?
Działanie jest zdecydowanie widoczne. Cera jest mięciutka i delikatna, czuć że faktycznie pozbyła się martwego naskórka. Pory są zdecydowanie zwężone, a cała twarz rozjaśniona. Taki efekt zdecydowanie mi odpowiadał, więc stosowałam ją wieczorem raz na tydzień. Podkusiło mnie jednak, żeby nałożyć ją kolejny raz w odstępie dwóch dni. Rano skóra z nosa delikatnie się łuszczyła i chociaż nie było to bardzo widoczne, to uniemożliwiało bezproblemowe nałożenie makijażu. Już wiem, że nie będę z nią eksperymentować przed ważnymi okazjami.
Rozumiem, że efekt złuszczenia jest tutaj poniekąd pożądany. Ja wolę się trzymać bezpiecznej wersji i używać jej raz w tygodniu, pamiętając jednocześnie o silnej ochronie przeciwsłonecznej. Myślę, że jeszcze kilka zabiegów przede mną, a gdy słońce pojawi się u nas na stałe to będzie czekać do jesieni. Widzę, że kwasy naprawdę działają na cerę i odświeżają ją, odsłaniając nowe warstwy. Jestem pewna, że po lecie dobrze rozprawi się z przebarwieniami i wysuszeniem.
Więcej o tym produkcie przeczytacie TUTAJ.
Pielęgnację kwasami warto dobrać do indywidualnych potrzeb i kondycji cery, a z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Jednak bez wyjątku, należy pamiętać o ochronie przed promieniami słonecznymi podczas kuracji!

25 komentarze
ooo zainteresowałaś mnie tym produktem!:)
OdpowiedzUsuńhttp://exality.pl/
Miałam ten lotion i na mnie działał on delikatnie, ale zauważyłam fajne efekty :)
OdpowiedzUsuńZ kwasami to trzeba uważać, najlepiej zaczynać od niewielkich stężeń. Ciekawi mnie ten lotion, ale chyba teraz na wiosnę już nie będę go próbować. Mam za to z GlySkinCare serum z wit. C, które bardzo polubiłam, po kilkunastu dniach zauważyłam lekkie wyrównanie kolorytu cery :)
OdpowiedzUsuńtej emulsji jeszcze nie miałam, ale znam i lubię ten delikatny płyn do mycia twarzy :)
OdpowiedzUsuńSporo czytam obecnie o produktach z kwasem glikolowym. Moja cera niespecjalnie za nim przepada ale może w takim produkcie by polubiła. :) obecnie używam jednak toniku Dermedic z kwasami AHA oraz maskę z kwasami Skin79.
OdpowiedzUsuńCiekawe czy nie starłabym w nocy ;D
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
świetny produkt :D
OdpowiedzUsuńTen produkt jest ostanio często obecny w recenzjach, też mnie ciekawi :-)
OdpowiedzUsuńProdukt wart poznania :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie produkt spodobał! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
coś fajnego na jesień :)
OdpowiedzUsuńto może być fajny produkt :) stosuję kwasy i nieźle się po nich można złuszczać
OdpowiedzUsuńciekawy, z chęcią bym wypróbowała!
OdpowiedzUsuńMam z tej serii tonik - jest bardzo fajny:)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej ciekawią mnie kosmetyki tej marki.
OdpowiedzUsuńna próbę bym mogła capnąć;D
OdpowiedzUsuńzamówię sobie tą emulsję ale chyba jesienią, uwielbiam balsam do ciała z tej serii
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kosmetyk, ciekawe czy zadziała na moje potrądzikowe zaczerwienienia :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe, uwielbiam kosmetyki overnight :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt i do tego jeszcze stosowany przez cała noc :)
OdpowiedzUsuńWow, też bałabym się zostawić peeling na całą noc, ale efekty przemawiają zdecydowanie na korzyść tego produktu :) Nigdy nie stosowałam kwasów, a może właśnie warto? Szkoda jednak, jakby miały mi wyblaknąć od tego piegi, a to bardzo możliwe - w końcu to też przebarwienia słoneczne :)
OdpowiedzUsuńObserwuję! Możesz się odwdzięczyć, byłoby bardzo miło :) I zapraszam na rozdanie u mnie, fajne rzeczy do zgarnięcia.
Całusy :)
Brzmi nieźle, chyba kiedyś wypróbuję. ;)
OdpowiedzUsuńKusisz i myślę o pełnej kuracji :) jeśli chodzi o kwasy to pod krem używam obecnie hialuronowego o stężeniu 1.5% :) i powiem tak że całkiem fajny jest :)
OdpowiedzUsuńPrzydał by mi się taki peeling z kwasem :)
OdpowiedzUsuńChciałabym spróbować :) Mega kusisz tą recenzją :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania. Odwiedzam wszystkich komentatorów. Dziękuję za każdą obserwację ;)