Olejek do pielęgnacji Eveline
Nowość od Eveline - pielęgnująca moc olejków.
Eveline Luksusowy suchy olejek + serum nawilżające
W pięknej buteleczce znajduje się prawdziwa moc licznych olejków, które wspaniale pielęgnują naszą skórę. Nie odważyłam się używać go na twarzy, ze względu na piękny, lecz intensywny zapach. Ma aromat ekskluzywnych perfum, ciepły i pobudzający zmysły. Dozowanie go w formie sprayu jest bardzo wygodne. Dzięki temu nie rozlewa się, tylko szybko pokrywa skórę i wystarczy go delikatnie wmasować. Dobrze sprawdza się jako suchy olejek, faktycznie wchłania się bardzo szybko i nie pozostawia tłustej warstwy. Skóra jest dobrze nawilżona i natłuszczona, łagodzi podrażnienia i pozostawia miękkość i gładkość. Zwykle pielęgnacja olejkami jest problematyczna, wszystko jest tłuste i lepi się - ten produkt jest zupełnie inny.
Lista jego zalet jest rzeczywiście długa. Osobiście najbardziej cenię sam efekt - zimą moja skóra bywa bardzo wysuszona, a nawet pojawia się AZS. Dzięki codziennej pielęgnacji tymi olejkami zachowuje swoją równowagę i warstwę lipidową. Jednak powinny uważać na niego kobiety w pierwszych miesiącach ciąży. Zawiera niewskazane olejki takie jak rozmarynowy, czy lawendowy. Uważam, że taka informacja powinna znajdować się na opakowaniu, lub przynajmniej zalecenie konsultacji używania go z lekarzem w pierwszym trymestrze.
Bardzo polubiłam tą mieszankę olejków, która zimą wspaniale otula nas swoim ciepłem i zapachem.

12 komentarze
Nie wiedziałam że Eveline w swojej ofercie ma olejki :)
OdpowiedzUsuńTeż nie odwazylabym się spróbować na twarzy:)
OdpowiedzUsuńChętnie jednak wyprobowalabym na ciele bo zima mam problem z sucha skóra podobnie jak Ty:)
Ja bardzo lubie takie olejki <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/01/wishlist-from-yoins.html
zapowiada się kusząco,ale pewnie na twarz bym się bała :) ciekawa jestem jak pachnie,muszę obwąchać :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem zapachu. Muszę go sprawdzić :-)
OdpowiedzUsuńojj to coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym olejku, oj kusi :)
OdpowiedzUsuńLubię olejki, obecnie używam innej mieszanki Eveline ;)
OdpowiedzUsuńooo coś ciekawego ja katuje olejek z Palmers
OdpowiedzUsuńNie widziałam tego produktu ;/ Szkoda, bo wygląda bardzo interesująco ;)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu zwróciłam na niego uwagę :) Następnym razem wrócę z nim do domku :)
OdpowiedzUsuńJestem za informowaniu na produktach kosmetycznych o substancjach, które mogą mieć wpływ na płód :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania. Odwiedzam wszystkich komentatorów. Dziękuję za każdą obserwację ;)