Nawilżające chusteczki
Chusteczki otrzymałam razem ze zmywaczem <KLIK> i
kilkoma innymi produktami ze strony
http://www.hygienic24.pl/
Zamknięte są w niewielkim opakowaniu, z dosyć dużym i dobrze
‘uklejonym’ zamykaniem, stąd nie powinny szybko wysychać. Ja otworzyłam swoje
tydzień temu i wciąż bardzo dobrze trzymają wilgoć. Moje ręce są w tragicznym
stanie, myślę, że większości osób które nigdy nie miały atopowego zapalenia
skóry ciężko sobie to wyobrazić… Każdy kontakt z wodą jest dla mnie
bolesny… Miałam spore wątpliwości, czy
chusteczki nie będą piekły i podrażniały moich delikatnych dłoni. Na szczęście
okazało się, że przynoszą mi wspaniałą ulgę! Uważam że to genialne rozwiązanie,
kiedy np. na uczelni chcę przekąsić croissanta, a
wcześniej jechałam tramwajem, dotykałam ławek, krzeseł itp, mogę szybko
odświeżyć i zdezynfekować ręce taką chusteczką. Według mnie to zdecydowanie
delikatniejsza forma niż szorowanie rąk mydłem, bo nawilża i myje w jednym. Na
opakowaniu wspomniane jest, że wykazuje właściwości antybakteryjne, więc nie
jest to jedynie chusteczka nawilżająca.
Cena to: 4,90
Często używacie takich mokrych
chusteczek? Ja zaczęłam się od nich uzależniać! :)

10 komentarze
Muszę sobie zakupić ponieważ już jakiś czas temu mi się skończyły :)
OdpowiedzUsuńA nie lepiej zamiast takich chusteczek stosować żel antybakteryjny? Czy podrażnia ?
Używam- jak najbardziej ;) Takie chusteczki są idealne w podróż, do torebki :) Zawsze staram się mieć chociaż 1 opakowanie :)
OdpowiedzUsuńCzasami sie przydają, zwłaszcza antybakteryjne:) choć ja częściej używam żelu antybakteryjnego
OdpowiedzUsuńmój must have w torebce ;)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana na moim blogu do Liebster Blog Award. Zapraszam do udziału w zabawie :)
OdpowiedzUsuńBez takich chusteczek bym się nie obyła;)
OdpowiedzUsuńJa zawsze mam takie chusteczki w swojej torebce! Mogę spokojnie napisać, że już się od ich stosowania uzależniłam :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie chusteczki :))
OdpowiedzUsuńja znowu nie umiem się przyzwyczaić do chusteczek :)
OdpowiedzUsuńJa jestem atopkiem od dziecka, więc doskonale Ciebie rozumiem. Ręce są okej, ale miałam długi problem z powiekami.. przeklęta dolegliwość ;)
OdpowiedzUsuńAtopia nie lubi zimna!:)
Zapraszam do komentowania. Odwiedzam wszystkich komentatorów. Dziękuję za każdą obserwację ;)