Futrzana jesień 2014
Jesień zbliża się wielkimi krokami, a na wybiegach króluje wreszcie moda przyjazna w naszym klimacie. W tym sezonie na wielu wybiegach pojawiły się najróżniejsze futrzane wariacje - kolorowe, ekologiczne, retro lub wręcz futurystyczne.
W klasycznej wersji futro pojawia się jedynie na kołnierzu płaszcza. Prosto skrojone płaszcze przypominają vintage, moim typem są te luźne bez taliowania. Pojawiają się też oversizowe i wzorzyste, a futrzane akcenty rozciągają się też na kieszenie i dodatki.
 |
| Źródło |
 |
| Źródło |
Mój ulubiony trend to akcenty z lat 20 i 30. Futro w połączeniu z rękawiczkami i satyną przywodzi na myśl piękne, bogate żony gangsterów z czasów prohibicji. W nowoczesnym wydaniu są połączone z odrobiną złota i luźnymi szortami. Do tego obowiązkowo fryzura "finger waves"!
O autorce
28 komentarze
też lubię futerka - stanowią fajny dodatek
OdpowiedzUsuńsuper wpis
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Dziękuję ;)
UsuńJa mam futerko z zeszłego roku i sadzę, że w tym również będę je nosić :)
OdpowiedzUsuńTak naprawdę futerka nigdy nie wychodzą z mody - zmieniają się tylko dodatki :)
Usuńfuterka u mnie jedynie jako kamizelka, bo w innej formie nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się futrzane kamizelki, dobrze wyglądają w codziennych stylizacjach :)
UsuńI mnie urzekły :)
UsuńUwielbiam modę jesienna jednak na futra i lata 20 się nie odwaze:)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio coraz odważniej inspiruję się latami 20 ;)
UsuńNie lubię futrzaków ;) ale ciepły sweterek chętnie bym sobie sprawiła :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam dodatki futrzane :) czaje się na parkę z futrem :)
OdpowiedzUsuńte liski na czwartym zdjęciu słodkie !
Jak ja nie lubie futrzastych rzeczy brrr, ostatnio potrafię przełknąć fakt ze jest przy kapturach, ale wtedy musi byc skóra. Fakt ja moge przeżyć i wiecej futra, ale ze skóra xd
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko, co futrzaste! :D haha nawet właśnie kupiłam sobie lisie futro na allegro. uważam jednak, że prawdziwe futro nie nadaje się na polską jesień, bo za mocno grzeje. mam lisa wygrzebanego przez mojego narzeczonego z dna szafy po babci i nosze tego liska tylko jak są mrozy, bo inaczej umieram z gorąca. no ale sztuczne to co innego, może się nadać :) widziałam też niedawno biżuterię z futra i oszalałam na jej punkcie, muszę sobie jakąś sprawić
OdpowiedzUsuńFutrzana biżuteria to musi być bardzo ciekawy dodatek! :) Ja jestem takim zmarzluchem że marzę o czymś baaaardzo ciepłym! Mam niestety opory nawet nie tyle ideologiczne, co lekkie obrzydzenie do prawdziwego futra :(
UsuńJa strasznie nie lubię jesieni i zimy. Ech mam nadzieję, że będzie ciepła...
OdpowiedzUsuńNie mam żadnego "futrzaka" ale torebki mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńblog miazga !! wpis niesamowity <3 kocham takie posty
OdpowiedzUsuńhttp://nikoladrozdzi.blogspot.com/
Ja jestem na nie dla futer... jakichkolwiek :). Nie podobają mi się.
OdpowiedzUsuńA co do naturalnych to już w ogóle jestem na nie i nie rozumiem ludzi, którzy je kupują. Nie, nie i jeszcze raz nie. Jeśli jest tu zagorzała fanka futer naturalnych, to proszę się nie ujawniać :D. Nie przetrawię :D.
Usuńswietne inspiracje no i caly blog :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnocia dolaczam do obsrwatorow :)
Bardzo mi miło :)
UsuńJeśli futerka to u mnie głównie na kapturach. :)
OdpowiedzUsuńJa na takie futerka poluję już któryś sezon, ale ciągle nie mogę znaleźć czegoś, co by mnie w pełni zadowoliło :)
OdpowiedzUsuńFutra to nie moja bajka. :)
OdpowiedzUsuńFutro w sensie futro jest nie dla mnie, bo jestem niska i drobna, więc wyglądałabym śmiesznie. :) Ale futrzane dodatki lubię - doskonale grzeją. Całe różowe zestawienie powaliło mnie z nóg, będę na to patrzeć teraz kilka dni! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam futerkowe wykończenia przy kurtkach:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :)) woman-with-class.blogspot.com
Mi się marzy futro, jedno, porządne!
OdpowiedzUsuńNie znoszę futer naturalnych i mam ochotę lać po pyskach ludzi, którzy w nich chodzą. Serio.
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania. Odwiedzam wszystkich komentatorów. Dziękuję za każdą obserwację ;)