Kolekcja YC Riviera Escape - Olive & thyme
Gaj oliwkowy... Nieodłączny element włoskiego krajobrazu.
Całą kolekcję krótko przedstawiłam wam ostatnio wraz z tytułowym woskiem (klik). Dzisiaj kolejny zapach, który całkowicie mnie zaskoczył. Jesteście ciekawe czy pozytywnie? ;)
Yankee Candle, Olive & thyme
Prawdziwie prowansalskie zapachy przypraw tymianku i owoców oliwki. Bardzo ciekawy zapach.- opis z icandle.pl
Wosk możecie kupić TUTAJ.
Sama nie wiedziałam, czego spodziewać się po tym zapachu? Oliwki kojarzą się raczej ze słonymi potrawami oraz z ich słokową wersją. Muszę przyznać, że ten zapach przypomniał mi jak pachnie nadmorski gaj oliwny ;) Oczywiście nie jest to zapach znanych nam, słonych oliwek w zalewie. To rozgrzane liście, pachnące drewnem pnie starych drzew i przede wszystkim otaczający zapach kwaskowatych owoców i ziół. Całość jest raczej słodkawa, przesiąknięta słońcem i całym bogactwem aromatów śródziemnomorskiej przyrody. Zapach jest lekki, średnio intensywny i pięknie skomponowany. Spodziewałam się raczej czegoś cięższego, mocniejszego, może nawet kadzidłowego. A tutaj niespodzianka - właściwie zupełne przeciwieństwo ;) Nie było to jednak negatywne zaskoczenie!
Znacie ten zapach? Może wybieracie się do słonecznych Włoch, albo Francji i niebawem będziecie miały te aromaty w naturalnej wersji? ;)

10 komentarze
Nie znam! Ale powącham przy okazji :)
OdpowiedzUsuńWow, świetnie się zapowiada...Chciałabym móc poznać ten zapach na żywo, w naturze :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam je <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Nie znam zapachu :)
OdpowiedzUsuńMam go, ale jeszcze nie rozpuszczałam w kominku.
OdpowiedzUsuńaż mam chęć sprawdzić:)
OdpowiedzUsuńhmm na pewno zapach tego wosku jest ciekawy, intrygujący, lubię ziołowe ale nie znoszę oliwek...
OdpowiedzUsuńNie znam ale brzmi bardzo przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie te woski :) Zapachy nie są mi jeszcze znane :)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić ostatnie kolekcje bo jestem do tyłu:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania. Odwiedzam wszystkich komentatorów. Dziękuję za każdą obserwację ;)