Zapach spokoju - A Calm and Quite Place -

Nowy zapach Yankee Candle ma w sobie to coś...
Leżę na wygodnej kanapie. Koniecznie w stonowanych kolorach, idelanym porządku, ciszy i spokoju. Pod ręką mam ulubioną książkę, a pod głową dopasowaną poduszkę. Mogłabym otworzyć oczy i poczytać, posłuchać muzyki, ale tak mi dobrze, tak błogo... Jeszcze ten idelanie miękki, puszysty kocyk. Rozmarzyć się można przy tym wosku!
Yankee Candle, A Calm and Quite Place
Możecie kupić tutaj.
Stworzony do kontemplacji, niezwykle zrównoważony zapach, złożony z pozostających w idealnej harmonii delikatnego jaśminu, ciepłego piżma i eterycznej paczuli. - goodies.pl

Obawiałam się zapachu ciężkiego, paczula i piżmo często mnie przytłaczają. Tym razem rzeczywiście było "eterycznie". Być może to zasługa jaśminu, ale cała kompozycja ma lekkość i wdzięk. Jest intensywna, ale nie męcząca. Dzięki temu wosk jest bardzo wydajny i wystarczy pokruszyć jednorazowo ćwiartkę. Kojarzy się z zapachem perfum, jednak ma niespotykaną "miękkość". Jestem nim zupełnie oczarowana, naprawdę potrafi zrelaksować umysł :)


11 komentarze
O,to dla mnie! właśnie tego typu "białe" zapachy lubię <3 zapamiętam!
OdpowiedzUsuńo tak one są najlepsze <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/01/szary-paszcz-kochamy-za-uniwersalnosc-i.
Nie wolno tak kusić :D Zresztą cała obecna seria Yankee mnie wyjątkowo zaciekawiła :D
OdpowiedzUsuńsama z chęcią się za nim rozglądnę ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować :) myślę że jutro wybiorę się na zakupy :)
OdpowiedzUsuńna pewno cudny ma zapach
OdpowiedzUsuńcudo !
OdpowiedzUsuńnajlepsze świeczki
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńzapach musi być piękny :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania. Odwiedzam wszystkich komentatorów. Dziękuję za każdą obserwację ;)